Mnie zdarzył się taki myk ...
....osłona przeciwsłoneczna już nie chce współpracować z obiektywem i zaraz mogę ją zgubić, potrzebny jest patent na trwałe jej zamontowanie ;) ...wtedy sięgam po swoją podręczną apteczkę, a tam przylepiec włókninowy się do mnie uśmiecha ;) ... który robi robotę na 100 % ;) ;) ;)
Ale że taki biały będzie na zawsze?
OdpowiedzUsuńPRZYLEPIEC WŁÓKNINOWY był użyty tylko doraźnie po powrocie do domu został zastąpiony taśma izolacyjną czarną .... bez takiego zabiegu osłona przeciwsłoneczna nie trzyma się obiektywu ;) / od częstego zdejmowanie osłony wyrobiły się ząbki blokujące osłonę na obiektywie / teraz jest na stałe zamontowana ale mnie to nie przeszkadza ;););) oczywiście zawsze można zdemontować ale po co ??? ... ;););)
OdpowiedzUsuń